Chuj z piłkarzami i meczem. Ministra Mucha ma nowy pomysł. Niech ludzie przychodzą na stadiony dla... pokazów pirotechnicznych.
Czy ta kobieta ma pojęcie, o czym mówi? Czy wie, jak wygląda pirotechnika na stadionach? Wygląda na to, że wie to równie dobrze, jak to, jak wybiera się zespoły do gry o Superpuchar.
- Także w tej kwestii możemy znaleźć nić porozumienia - zapaliła iskierkę nadziei Mucha, odnosząc się do pirotechniki. Po chwili na tę iskierkę wylała jednak wiadro wody. Mrożącej krew w żyłach. Idiotyzm z tej wypowiedzi bije po oczach silniej niż Kliczko.
- Jeśli będziemy mówić o pokazie pirotechnicznym przed lub po meczu, robionym przez wyspecjalizowaną firmę, w sposób bezpieczny, przez ludzi którzy są do tego przygotowani, to o takiej pirotechnice można ze mną rozmawiać i ja taką pirotechnikę poprę – powiedziała ministra.
Odejdź kobieto. Montuj fotoradary, wspieraj związki partnerskie, szukaj trotylu, napisz słownik "mowy nienawiści", ale od polskiej piłki się odczep. Może jest gówniana, ale obecność w jej pobliżu Muchy sytuacji nie poprawi. Tylko jeszcze gorzej wkurwia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz